![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpIYhcInKdh68ZloTnvDExwEztDkMQ_IgRP9ra2UpAu1aZqBb63inHeMCQw01v759eBNkZzNss93OrdVcK9PshQ949D4vVd77YM3SwNyT5W79BdCKUVET9uHmwKwE8xaWtyPqMJbaJezuq/s200/pies+zebra.jpeg)
Przemalowanie zwierząt domowych na dzikie zwierzęta zapoczątkowali chińczycy. Przejęli amerykanie, dodając oczywiście coś od siebie. Potem moda na "wyjątkowy" rodzaj fryzjerstwa poszła w świat. Nie będę więcej pisać. To trzeba zobaczyć. I proszę was, nie róbcie tego w domu.
Na sam koniec zostawiłam My Little Pony. Nie wiem co wy o tym myślicie ale to co stało się z tym psem podczas British Dog Creative Stylist Of The Year powinno być karalne.
Biedne stworzenia. Jak sobie wyobrażam mojego psa u fryzjera, który mu robi TAKIE rzeczy to widzę tylko kłębek nerwów i jedno wielkie nieszczęście na czterech łapkach...
OdpowiedzUsuń